Relacja ojciec syn. Dlaczego jest tak ważna? Na co powinna zwrócić uwagę matka?

[7 PORAD DLA MAM]

Relacja ojciec syn. To niezwykle ważna relacja – szczególnie dla dziecka. Dlaczego? Czego nie powinna robić matka? Na co powinna zwrócić uwagę? Przeczytaj ten artykuł i dowiedz się, co warto robić, a czego unikać, aby syn stał się wspaniałym i zaradnym mężczyzną.

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Jak wygląda jedno z najpopularniejszych podejść matki do roli ojca.
  2. Gdy syn wybiera ojca…
  3. Relacja ojciec syn – co mówią na jej temat badania?
  4. 7 Rad dla matek chłopców.

1. Jak wygląda jedno z najpopularniejszych podejść matki do roli ojca.

„Mój synek sam się wspiął na drzewo. Zawołał mnie. Byłem z niego dumny. Naprawdę się ucieszyłem. Mój 5 -letni smyk świetnie sobie poradził. Wyrośnie na odważnego, zaradnego faceta. Radość moja nie trwała długo. Z domu wybiegła żona. Rzuciła się na pomoc Dawidowi. Nic ci się nie stało? Nic nie boli? No już, mamusia zdejmie cię z tego drzewa. O Boże, obtarłeś kolano. Pamiętaj, żeby nie wchodzić na drzewa. To niebezpieczne. Mogłeś nogę złamać. A do mnie rzuciła: Jak mogłeś na to pozwolić, ty terrorysto. I jeszcze się z tego ucieszyłeś. Zero uczuć, jesteś nienormalny!”

Celem wielu matek  jest stworzyć harmonijny dom, ochronić dzieci przed niebezpieczeństwami, trudnościami, konfliktami, agresją, negatywnymi uczuciami. Matki często uważają się za strażniczki bezpieczeństwa oraz życia w szczęściu i miłości. Szczególnie mocno, angażują się w życie dziecka i robią wszystko, co w ich mocy, aby dziecko miało wszystko, czuło się bezpieczne i kochane – większość matek tak postępuje.

Kobiecy świat, a zwłaszcza ten wyidealizowany, zakłada dobro i szczęście, brak konfliktów i awantur. Matki chętnie usuwają z drogi dzieci wszelkie przeszkody i trudności. Robią wszystko, żeby dzieci były zadowolone, radosne i szczęśliwe.  Jeżeli tylko dziecko płacze albo się złości, jest smutne, uważają, że coś poszło nie tak.

Rolą matki jest przecież wychować szczęśliwe dziecko. A szczęśliwe oznacza radosne, uśmiechnięte. W tym scenariuszu brakuje miejsca na smutek, frustrację, złość, wściekłość, agresję

Czy my żyjemy w jakimś alternatywnym wymiarze, w którym istnieje tylko miłość? Ludzkiej naturze przeczy być zawsze miłym, uprzejmym, pełnym zrozumienia delikatnym i wrażliwym. Kobiecy model wychowania jest może piękny w założeniach, ale totalnie rozmija się z rzeczywistością oraz naturalnym rozwojem chłopców.

2. Gdy syn wybiera ojca…

„Mój synek bardzo chętnie lgnął do taty i do dziadka. Wzorem i autorytetem był dla niego również starszy brat. To mnie bardzo bolało. Przestałam się liczyć, ważny był tylko tato. Doszło nawet do tego, że nie mogłam mu ubrać butów, przytulić. Nie mogłam być nawet przy przebudzeniu synka. Dziecko wpadało w histerię, gdy tylko się do niego zbliżałam. We wszystkich czynnościach musiał wyręczać mnie mąż i tylko on był akceptowany. Sytuacja mnie przerosła, byłam zrozpaczona i płakałam w ukryciu. Gdzie się podział mój mały synek?”

Wiem, że to dla matki, to jest bardzo trudna sytuacja. Czuje się niesprawiedliwie potraktowana – jest jej smutno i przykro. Ale… Chłopcy w naturalny sposób lgną do męskiej linii w rodzinie. Matki zbyt często popełniają duży błąd chcąc wychowywać synów po kobiecemu. Mało tego, upominają ojca za próby wychowania po męsku. Pacyfikują tym samym niezwykle ważny męski pierwiastek. W rodzinach, gdzie ojcowie się nie poddają, chłopaki rozwijają się jak należy.

Matka powinna się cieszyć, kiedy syn idzie z ojcem do garażu, stuka młotkiem, przychodzi usmarowany z krwawiącym paluszkiem, ale jest szczęśliwy. I na pewno nie powinno dochodzić do sytuacji, w których mama na widok synusia z niewielkim guzem czy siniakiem wpada niemal w histerię i wzywa pogotowie. Ojciec (ten nieodpowiedzialny terrorysta) już powiedział przecież, że wystarczy podmuchać i przestaje boleć, a do wesela na pewno się zagoi.

Relacja ociec i syn. To w porządku, że syn na chwilę „wybrał” ojca.

Jeżeli mały chłopiec wybiera męskie towarzystwo – to jest w porządku. Kobiece zajęcia i kobiece pieszczoty nie są dla niego tak atrakcyjne, jak męskie sprawy. Zwłaszcza kiedy w rodzinie jest dziadek, ojciec i starszy brat. To oni są naturalnym autorytetem, nie mama ani babcia. Chłopiec nie odrzuca matki. Jeżeli wybiera ojca to, być może, daje sygnał mamie, że swoimi naciskami na pieszczoty i nadmiernym wyręczaniem czy ochranianiem ogranicza mu swobodę dorastania. Rolą matki jest nauczyć dziecko empatii, zdolności dawania i przyjmowania miłości, rozbudzić sumienie, nauczyć norm i samodzielności. A o męskie sprawy ma zadbać ojciec. Warto więc okazać więcej zaufania ojcu.  Spodenki nie będą tak dobrze założone a koszulka nie będzie pod kolor, ale jakie to ma znaczenie? Ojciec i syn nawiążą bliską męską relację. Ich świat nie jest dla kobiet. Wydając na świat syna, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wcześniej niż później nasz rozkoszny synuś wybierze przewodnictwo taty, aby stać się mężczyzną. Ta droga i zbudowanie relacji ojciec syn jest dla malucha bardzo ważną potrzebą rozwojową, a mama… musi na nią pozwolić.

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ten proces musi nastąpić?

Kilkulatek jest zauroczony siłą i męskością ojca. Mądra mama zdaje sobie z tego sprawę i robi krok w tył, nie narzucając się. Co zyskuje? Szacunek i miłość syna. Chłopiec sam będzie szukał z nią kontaktu. Tak, naprawdę to jest aż takie proste. Wyrośnie z niego dojrzały emocjonalnie mężczyzna.

Cały problem polega na tym, że kobiety za wszelką cenę często starają się zatrzymać syna przy sobie, pod swoimi skrzydłami, ignorując przy tym niezwykle ważną rolę ojca. Oburzają się, jest im przykro, płaczą w ukryciu tylko dlatego, że nie rozumieją naturalnych życiowych procesów. Wręcz należy podzielić się wychowaniem syna z mężem a potem stopniowo oddawać mu coraz więcej przestrzeni. Oczywiście, to trudne dla matki. Syn nie jest jednak maskotką mamusi. Syna nie rodzimy dla siebie. Syna rodzimy dla świata. I jest to świat męski. Tylko ojciec (niekoniecznie biologiczny) może go prawidłowo w ten świat wprowadzić. Nawet jeżeli kosztem są podarte spodnie i dwa szwy na udzie po wypadku rowerowym, to jest to niewysoka cena. Zaufaj mi.

3. Relacja ojciec syn – co mówią na jej temat badania?

W raporcie opublikowanym w 2016 roku w „Pediatrics”, czasopiśmie Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, można przeczytać, że dzieci w wieku przedszkolnym rzadziej odczuwają lęk i niepokój oraz rzadziej zachowują się agresywnie, jeżeli ich ojcowie regularnie poświęcają im czas- wspólnie się bawią lub wykonują inne przyjemne czynności.

Są to wyniki badań dr Michaela Yogmana, pediatry, według którego, im większa obecność ojca w życiu nastoletnich dzieci tym mniejsze niebezpieczeństwo pojawienia się niepożądanych zachowań, takich jak depresja czy agresja. Badacz podkreśla, że ojcowie motywują dzieci do innego typu zabawy niż matki, częściej zachęcają do ryzyka oraz sprawdzania własnych ograniczeń.

4. 7 RAD DLA MATEK CHŁOPCÓW

  1. Po pierwsze pokora. Wykaż pokorę wobec życia, natury, procesów rozwojowych.  Męski świat jest inny niż kobiecy. Nie próbuj tego zmieniać. To normalne. Masz syna, więc nie ty jesteś dla niego przewodnikiem.  On ma wejść w męski świat, ponieważ jest mężczyzną.
  2. Po drugie akceptacja. Zaakceptuj, że pewne sprawy należy załatwić po męsku i już. Nieistotne, że to się mamie nie podoba. Twój syn potrzebuje męskiej energii, z całym szacunkiem, tego akurat dać mu nie możesz.
  3. Po trzecie zaufanie. Zaufaj ojcu dziecka. Oddaj mu trochę pola i nie denerwuj się, kiedy w zimie nie założy mu rajstop pod spodnie. Albo kiedy wrócą obaj przemoczeni, poobijani i w podartych spodniach. To właśnie jest ich szczęście.
  4. Po czwarte pozwól im mieć męskie sprawy, męskie sekrety i męskie wyprawy. Nie wypytuj o szczegóły. Jeżeli tylko dziecku nie stała się krzywda, jest zadowolone, chociaż ma dwa siniaki i porządnego guza, daj spokój.
  5. Po piąte nie chroń nadmiernie. Twoja nadmierna troska o dziecko, wyręczanie w wielu obowiązkach opóźnia osiągnięcie przez nie dojrzałości emocjonalnej.
  6. Po szóste pozwól, aby kilkulatek uczył się poznając skutki swojego działania. W tym wieku powinien już uczyć się odpowiedzialności.
  7. Po siódme zrób krok w tył. Wycofaj się, jeżeli widzisz, że syn wybiera towarzystwo ojca, to po prostu zaczekaj.

„Zrozumiałam przyczyny zachowań, u podstaw których leży identyfikacja dziecka-syna z silną linią męską w rodzinie (tata, brat, dziadek), do której to grupy dziecko chce przynależeć. Pozwoliłam mężowi wykonywać wszystkie czynności przy dziecku. Nie był to łatwy czas dla nas wszystkich. Mąż był zmęczony. Po upływie trzech tygodni nastąpiła znaczna poprawa w zachowaniu syna. Zaczął się do mnie przytulać i traktować prawie na równi z mężem.”

Mariola Kurczyńska
doradca rodzicielski, terapeuta

2 komentarzy do "Relacja ojciec syn. Dlaczego jest tak ważna? Na co powinna zwrócić uwagę matka? [7 PORAD DLA MAM]"

  1. Gdy tata jest DDA to to nie działa

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2021 Mariola Kurczyńska. Wszelkie prawa zastrzeżone Realizacja: DB Elite Team

Dane rejestrowe:

Mariola Kurczyńska, prowadząca działalność gospodarczą przy ul. Waleriana Łukasińskiego 7/1, 59-220 Legnica, NIP: 6911297858, REGON: 890631040.

Tel.: 509 707 803

E-mail: [email protected]

Obsługa klienta:

Pn–pt: 10:00–14:00